Długo się zastanawialiśmy dlaczego aż tak koli w oczy fakt, iż dotychczas Rodzinny Ogród „Kaszubskie” zajmował miejsce na brzegach Kaczej Rzeki. Myślę że w tym biuletynie ograniczę słowa, a wyrażę myśli obrazem. Sami Państwo zobaczcie jak działkowcy, których tak szkalują co niektóre osoby dbają i dbali o brzegi Kaczej Rzeki tworząc urokliwe zakątki na których teraz tak pilnie zależy np Pani Radnej z dzielnicy M. Kack.
Pięknie przycięta trawa przez cały sezon, a nie tylko 1x w roku, dbałość o dopływ wilgoci do korzeni rzędu orzechów, które tworzą tam piękną aleję orzechową i cień dla spacerowiczów.
Czyż miło się tutaj nie chodzi ? Niestety nie bierze się to znikąd, wymaga to nakładu ciężkiej pracy, o czym nie wszyscy jeszcze mają pojęcie.
Po stronie Ogrodu pięknie przystrzyżone trawniki okalające koryto Kaczej Rzeki przez działkowców naszego ogrodu, a po drugiej Prywatne posesje, i tereny należące do ZDiZ o które powinni dbać radni i Zarząd Dróg Zieleni w Gdyni. Tłumaczyć chyba różnicy nie ma sensu.
Tutaj podobna sytuacja, na pierwszym planie tereny Ogrodu, na drugim brzegu rzeki tereny miejskie.
Wiele osób wypomina nam ogrodzenia terenów, które dotychczas były w posiadaniu Ogrodu, i dlatego tak właśnie wyglądają, niedługo część z tych terenów zostanie oddanych do dyspozycji miasta, ciekawe ile z tego uroku, o który dbają działkowicze pozostanie, pokaże tylko czas i ludzie którzy tak usilnie o to zbiegają.
A przecież mogło zarosnąć jak na drugim brzegu rzeki. Aż miło się stąpa po tak dokładnie przygotowanym podłożu z pieczołowicie przyciętą i wyrównaną trawą. Po drugiej stronie przerośnięte krzaki darni, po której na pewno tak miło się nie chodzi i nie spaceruje.
🙂
🙂
Dbałość nawet o miejsca wypoczynku jak do tej pory jest zasługą tylko i wyłącznie działkowców, za co należałoby im podziękować,że tak pieczołowicie ogarniają teren dookoła rzeki.
Tymczasem na terenach ogólnie dostępnych, gdzie zarządza nimi miasto i to ono wraz z Radami Dzielnic powinno dbać o ich wygląd urok zni…
spacer tutaj to istna gehenna, a teren ostatnio koszony był w maju tego roku. Dlaczego osoby które tak usilnie starają się na 1,2,3, rozgrodzić nasze tereny, bez rozliczenia gruntów nie zadbały o to co już jest w ich gestii? Czyżby tak miałaby wyglądać dbałość po utworzeniu terenów spacerowych na tym obszarze ?
Zarastają nawet odpływy retencyjne z terenów M.Kacka, i ogrodów
Bez dobrych trek’ów, lub kosy spalinowej, lub maczety to kiepsko spaceruje się po takim trenie, nie dziwię się że tak usilnie dąży się do odgrodzenia naszych jeszcze nie rozliczonych terenów, bo tym do zadbania jeszcze wiele brakuje…
poza brzegami zarastają też nowo uregulowane koryta rzeki ? Czy ktoś dba o wspólne mienie ? Tak wyglądają 2 lata temu powstałe nowe wały przeciwpowodziowe.
Tędy nasza „kochana”Pani Radna z M.Kacka podobno cyklicznie uczęszcza wraz ze swoim psem. Czy tak ma wyglądać pełnia szczęścia domniemanej ścieżki spacerowej, czy też jest to tylko dążenie do odebrania jak największej części z terenów ogrodów działkowych w imię swojego programu? Czy odebrane tereny które widzieli Państwo na początku artykułu będą wyglądały tak samo ?
A tego Pani radna już nie zauważyła, a rosło to tutaj od Maja 2015 roku.
Ocenę dążeń i pozostawiam Państwa ocenie. Mam tylko nadzieję że tereny otwarte będą przynajmniej utrzymane w stanie jaki pokazaliśmy. Ktoś mi kiedyś powiedział ” Radnych wybiera się po to aby po kadencji rozliczyć ich z programu. ..
A tak wygląda tegoroczny zaniedbany plan Pani Radnej :
W maju tego roku wyglądało to tak :
Naszym programem, naszej kadencji jest we współpracy z Państwem stworzyć piękny ogród Rodzinny, który będzie zarówno zadbany, a to pokazali Państwo w pierwszej części tego artykułu, że jest to możliwe, i takiego który będzie wzorem do naśladowania dla innych ogrodów nie tylko w Gdyni czy w Trójmieście, ale i w Polsce. 60 lat doświadczenia na pewno będzie po naszej stronie, czy wygra z szybkimi pomysłami radnych ?
Pozdrawiamy
Zarząd R.O.D. „Kaszubskie”